WSA: wyjątek dziennikarski nie jest bezwzględny

WSA w Warszawie kolejny raz podjął się oceny decyzji Prezesa UODO dotyczącej zagadnienia wyjątku dziennikarskiego. Na taki wyjątek pozwalał art. 85 RODO, a polski ustawodawca mając taką możliwość wskazał w art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych, że:

do działalności polegającej na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. − Prawo prasowe (Dz. U. z 2018 r. poz. 1914), a także do wypowiedzi w ramach działalności literackiej lub artystycznej nie stosuje się przepisów art. 5–9, art. 11, art. 13–16, art. 18–22, art. 27, art. 28 ust. 2–10 oraz art. 30 rozporządzenia 2016/679.

I właśnie ten przepis (art. 2 ust. 1 uodo z 2018 r.) posłużył Prezesowi UODO do odmowy wszczęcia postępowania administracyjnego ze skargi pewnego Obywatela w części dotyczącej nieprawidłowości w procesie przetwarzania jego danych osobowych przez K. S., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą […] z siedzibą w P., polegających na udostępnieniu bez podstawy prawnej jego danych osobowych w treści artykułu.

Prezes UODO w postanowieniu z marca 2023 r. wskazał, że według skarżącego się Obywatela, przedsiębiorca udostępnił bez podstawy prawnej jego dane osobowe, w tym imię, nazwisko, wykonywany zawód, specjalizację oraz miejsce pracy.

W związku z powyższym zwrócił się on do Prezesa UODO o nakazanie przedsiębiorcy usunięcia jego danych osobowych z ww. artykułów i postów pod nimi zamieszczonych.

W ocenie Prezesa UODO, kwestionowane przez J. M. artykuły odpowiadają ww. definicji prasy i stanowią przejaw dziennikarskiej działalności prasowej.

W ocenie Prezesa UODO w przedmiotowej sprawie nie można dokonać oceny legalności przetwarzania danych w oparciu o przesłanki określone w art. 6 ust. 1 RODO z uwagi na wyłączenie stosowania tego przepisu do działalności dziennikarskiej.

Obywatel będąc niezadowolonym z takiego obrotu sprawy złożył skargę do WSA w Warszawie. Sąd ten, w orzeczeniu z lutego 2024 r., podzielił argumentację Obywatela i uchylił przedmiotowe postanowienie.

Zdaniem Sądu:

niemożność zastosowania przepisów RODO w stanie faktycznym sprawy nie ma charakteru oczywistego. W postanowieniu wydanym w trybie art. 61a § 1 k.p.a. organ nie może zaś formułować wniosków i ocen dotyczących meritum żądania co do jego zasadności. W ocenie Sądu, Prezes UODO wadliwie w niniejszej sprawie zastosował przepis art. 61 a § 1 k.p.a. i odmówił wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie skargi J. M. z powodu “innych uzasadnionych przyczyn”.

 

zgodnie z art. 85 ust.1 RODO, państwa członkowskie przyjmują przepisy, które pozwalają pogodzić prawo do ochrony danych osobowych wynikające z RODO z wolnością wypowiedzi i informacji, w tym do przetwarzania dla potrzeb dziennikarskich oraz do celów wypowiedzi akademickiej, artystycznej lub literackiej.

 

prawodawca krajowy skorzystał z możliwości przewidzianej w art. 85 RODO i wyłączył stosowanie części przepisów tego unijnego rozporządzenia w zakresie działalności dziennikarskiej, literackiej, artystycznej i wypowiedzi akademickiej w art. 2 ust. 1 u.o.d.o. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu do działalności polegającej na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. z 2018 r. poz. 1914), a także do wypowiedzi w ramach działalności literackiej lub artystycznej nie stosuje się przepisów art. 5-9, art. 11, art. 13-16, art. 18-22, art. 27, art. 28 ust. 2-10 oraz art. 30 rozporządzenia 2016/679.

Końcowo Sąd stwierdził, że:

istnieje podstawa prawna do działania organu – Prezesa UODO i jest nim art. 17 ust.1-3 RODO, gdyż jego stosowanie (podobnie jak np. art. 10 RODO) nie zostało wyłączone w ramach klauzuli prasowej – art. 2 ust. 1 u.o.d.o. Organ powinien zatem odnieść się merytorycznie do skargi J. M. i rozstrzygnąć sprawę co do istoty.